Zrobiłam wypiski z diety z całego tygodnia. Na co dzień liczę dietę w Excelu, i nie chce mi się przepisywać wszystkiego do dziennika sfd, więc wkleję w ten sposób. Jak będę wklejać dietę na bierząco, będę robić to w dzienniku. Słabo sobie radzę z białkiem. Nie jestem w stanie zjeść tyle mięsa dziennie ile bym potrzebowala, a nabiału nie lubię... [...]
Waga dzisiaj rano sprawdzona, wbiło 63,8kg, czyli 0,3kg więcej :D Zdjęcia jakieś zrobiłem dla porównania :) Poza tym myślę nad zmianami lekkimi w diecie ze względu na odczucia głodu i skoki odstępu między posiłkami nieraz o 4h tj. w przypadku obiad-kolacja. Myślałem o wrzuceniu na śniadanie posiłku białko+tłuszcz, przed treningiem a po obiedzie [...]
Przychodzę z wizytą, bo widzę, że gabarytowo jesteśmy podobne i rozkład identyczny :-) Bardzo ładna sylwetka i widzę, że silna dziewczyna z Ciebie :-)) Będę śledzić poczynania. Co do ochoty na słodkie, wczoraj zrobiłam sobie wheya (mam smak czekoladowy), dodałam wiórek kokosowych i... się zasłodziłam :-) Tak jak pisze Ruda - białko, owoce, może [...]
No to zaczynamy. Mam nadzieję, że test będzie równie ciekawy i przyciągnie co najmniej tyle samo osób co poprzednie z moim udziałem jak i udziałem Chaczyka. PS. Ten paskudny baner z dniami robił mi mr-s więc do niego mieć pretensje. Poranny wypad z domu zajął mi więcej niż przewidywałem – planowałem wyjść na max godzinkę, zjeść [...]
Dzięki PKP praktycznie cały dzień w podróży, od razu po dojechaniu z Gdańska do Szczytna trening, po treningu praca i tak zleciał cały dzień. Jako, że wstałem po 11, a po 12 miałem pociąg nie zdążyłem naszykować nic do jedzenia, planowana pierś prawdopodobnie zgnije w lodówce zanim wrócę. Na śniadanie na szybko poszło białko, oliwa i baton [...]
Rano wyjazd do Gdańska, po południu byłem na miejscu, pooglądałem serial, popracowałem, pociąłem trochę w PESa na xboxie i poszedłem spać. By nie nudzić się w autobusie zacząłem znów czytać Millennium, kolejny raz, ale te książki są tak za***iste, że nigdy się nie znudzą. Oczywiście wstałem na ostatnią chwilę, więc wyjazd bez śniadania, po [...]
W sumie to nic ciekawego. Wcześnie wstałem, pojechałem na zakupy i takie tam. Wstałem wcześni i nie miałem specjalnego apetytu, więc spiłem białko z wiórkami. Dalej już normalnie tak jak widać w rozpisce. Co do wspomnianego paprykarza – w smaku wyszło mega za***iste. Ale by nie było zbyt kolorowo, dobrałem jednak kiepskie proporcje [...]
Zacząłem nowy serial „The 4400” - coś ala Heroes, kosmici, super moce i takie tam. Przesiedziałem przy tym kawałek dnia, więc chyba jednak mnie wciągnął. Na śniadanie paprykarz jeszcze w starej wersji, więc uzupełniłem białko odżywką. Dalej standardowo, pierś, łosoś, ryż, po treningu zrobiłem ok 500g piersi, ale zjadłem z tego [...]
zapasy to rok temu trzeb było robić przy cenach lecących tak w górą a pensja stoi :-(rok temu?cena białek sfd czy k f d zaczęła isc ok 3miesiecy temu ostro w gore bo wtedy jeszcze bialko K** 3kg kupowlem za 114-120zl a teraz 180-200 juz nie mówiąc o sfd gdzie dzikie bialko chyba 220zl
Święta święta i po świętach - dieta trzymana była codziennie prócz w niedziele, więc tragedii nie ma ;) I to też zjadłam trochę ciasta i inne potrawy, ale tak, by kcal i białko się zgadzało :lol: Wczoraj zrobiłam ostatni trening nóg ( bardziej dwójek i mocno pośladki) + barki :-) Muszę dać odpocząć nóżkom już, bo nic więcej z nich nie ulepię w [...]
Ano jakimś cudem wyglądałam o niebo lepiej niż na MP %-) Myślę, że to nie tyle kwestia odpowiedniego ładowania śmieciami, solą i odwodnienia - ale tego co robiłam od MP do ME przez 3 tygodnie, czyli dieta taka sama ok 3000kcal, mało tłuszczy, dużo ww, białko ponad 2,5g/kmc, ale ruchu miałam więcej niż przed poprzednimi zawodami. Miałam tysiące [...]
Dziś szybki trening barków i 30min na szpilkach na salce, szybkie przypomnienie, nic nie zmieniam w pozowaniu, coś nowego pokażę na jesieni, będę miała dużo czasu by trenować ;) Trening barków trwał 30min, potem spięcia brzucha leżąc i koniec. Dziś też coś podjadłam, choć to nie to samo co w Santa Susanna %) Wypiłam 4 litry wody, nie wliczając [...]